Szef zespołu Force India, Vijay Mallya, poczuł się wyraźnie urażony wczorajszą wypowiedzią szefa zespołu Renault, Cyrila Abiteboula, który zasugerował, że mniejsze zespoły, takie jak Force India mogą mieć problemy z wyścigiem rozwojowym w trakcie sezonu 2017.
Nowe przepisy techniczne sprawiają, że wszystkie zespoły zmuszone zostały do opracowania nowych konstrukcji bolidów praktycznie od początku. Podczas wczorajszej prezentacji bolidu Renault, Cyril Abiteboul stwierdził, że ekipy o mniejszym budżecie takie jak Force India czy Haas, mogą zostać prześcignięte ze względu brak finansowania.„Uważam, że ten sezon będzie stanowił wyścig zbrojeń i żal mi jest niedofinansowanych ekip” mówił szef zespołu Renault. „Uważam, że większość budżetu zespołu Force India na budowę bolidu została już wydana tylko po to, aby sprostać nowym przepisom.”
Podczas dzisiejszej prezentacji bolidu VJM10 Mallya odniósł się do tych słów i zapewnił, że są one bezpodstawne.
„Dzisiaj rano przeczytałem artykuł, w którym Cyril Abiteboul powiedział, że biedne zespoły takie jak Force India będą miały problemy w tegorocznym wyścigu zbrojeń. Życzę mu powiedzenia.”
„Być może będzie musiał ugryźć się w język. Nie chodzi o ilość zbrojenia tylko o jego jakość” odpowiadał kąśliwie hinduski biznesmen.
Zespół Force India zakończył ubiegłoroczne mistrzostwa na wysokiej czwartej pozycji, wyprzedzając takie ekipy jak McLaren czy Williams. Mało kto wierzy, że uda mu się w tym roku jeszcze podnieść poprzeczkę, ale jak przekonuje Mallya cała jego ekipa mocno wierzy w swoje możliwości i niczego nie wyklucza.
„Gdybyśmy nie marzyli o tak wielkich sukcesach, nie ukończylibyśmy ubiegłorocznych mistrzostw na czwartym miejscu” tłumaczył. „Przebywanie w towarzystwie Mercedesa, Red Bulla i Ferrari już samo w sobie stanowi olbrzymie osiągnięcie.”
„Zawsze będziemy marzyli o wielkich sukcesach. Nigdy nie zdarzyło się nam, nawet w prywatnych rozmowach, twierdzić, że nie uda nam się przedrzeć do czołowej trójki. To z całą pewnością będzie nasz cel. Damy z siebie wszystko, aby go osiągnąć.”
22.02.2017 17:33
0
fakt faktem ale brak kasy może dokuczać w rozwoju biedniejszym druga sprawa taka że Ferrari tą kasę ma i też nic wielkiego przez ostatnie lata nie zrobiło
22.02.2017 17:58
0
Dokładnie, idąc takim tokiem myślenia co Abiteboul, Ferrari powinno co roku mieć majstra, albo chociaż vice, w ostateczności wygrać parę wyścigów. Niestety tak ostatnio się nie dzieje. Ciekawy jestem jak w tym sezonie poradzi sobie fabryczny Renault, ciekawe co wtedy powie jak znajdzie się za Force India na koniec sezonu.
22.02.2017 20:29
0
Jedyne problemy VJay'a to raczej skarbówka i hinduskie CBA. Niech Renówka zaczeka z dowcipkowaniem do czasu gdy wyprzedą FI w tabeli po pierwszych wyścigach sezonu. Jak uczy historia Ferrari, sama kasa nie generuje osiągów w zespole.
22.02.2017 21:58
0
Moim zdaniem FI będzie w pierwszej połowie sezonu bardzo mocnym zespołem. Może faktycznie po odmrożeniu rozwoju silników w drugiej połowie złapią lekką zadyszkę, ale skąd do cholery chłopaki z Renault wiedzą jakim budżetem dysponują konkurenci?
23.02.2017 13:28
0
Pieniądze nie wygrywają wyścigów czego dobitnym przykładem jest Ferrari, a dawniej Toyota. Japończycy wydali ciężarówkę pieniędzy na projekt F1, a nie byli wstanie wygrać nawet jednego wyścigu, choć parę razy byli blisko..
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się